| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
pitekwsk125
Poziom 11
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bolestraszyce
|
 Wysłany: Śro 21:59, 11 Kwi 2007 Temat postu: Skoki na wsk |
|
|
ja swoaj wsk mam deko zrobiona na crossa i po to to zrobiłem zeby sobie poskakac na niej najwiecej skoczyłem 8m w dal i 1,5 w zwysz skakaliscie jak tak to ile 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
mundy
Super Moderator
Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 4568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Ostrów Mazowiecka
|
| Wysłany: Śro 22:47, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
JA na oryginale jak bede mial okazje to sprawdze hyhy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
MaRjÓsZ
Poziom 67
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jodłowa
|
| Wysłany: Czw 11:43, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
ja w orginale też około 1,5m w zwyż ale jak spadasz to strasznei dojebie przodem  a w dal to max 4 m
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
dido1214
Poziom 11
Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Grodków
|
| Wysłany: Czw 13:38, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
siemka wam ja dzisiaj jeździłem normalną wsk M06-B3 po crossach i fajnie sie skakało a mi kolega mierzył to 6,5m
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
GRUMCAJS
Poziom 27
Dołączył: 31 Maj 2007
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Ze wsi
|
| Wysłany: Pią 17:34, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
JA NA SWOJEJ WSK SOCZELEM 2M I LEDWIE CO NIE URWALO MI TLUMIKA
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
joggi
Poziom 26
Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: opolskie
|
| Wysłany: Nie 18:57, 01 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ja raz miałem czaderski skok. Wiecie - leśna dróżka, z takimi półokrągłymi dziurami (takie hopki). I w dole tej drogi - zjeżdżałem z góry około 70km/h, a przede mną taka wielka dziura półokrągła na szerokość całej drogi, głębokość niecały 1m, długość między 1,5 - 2m. Jak mnie wypie*doliło w górę to hohoho. Nie wiem jak byłem wysoko, bo byłem taki posrany, że nic nie widziałem, ale wiem ze przód i tył dobił mi kilka razy do końca. Raz tez jechaliśmy z kumplem i lecieliśmy z takiej skarpy polnej, dosyć daleko lecieliśmy, ale jak spadliśmy to złamał sie tylni amortyzator i wywrotka była, ponieważ jak składałem tylne amortyzatory i były one nie od pary, że jeden był gdzieś 1,5 cm dłuższy od drugiego. No i w jednym pękł ten pręt, który wchodzi w tłoczysko. Ale fajnie było - przygoda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
