Lubuskie

Grzegorz230V

Lubuskie

sumo13

Siema;)

Karol '92
interesuje sie motoryzacja i w tym kierunku sie ucze...
O roku staram sie odnowic WSK M06-Z2...

Pabelek188

Siemanko

)

Mam na imię Paweł Smile

) Posiadam od kilku lat piękny motocykl jakim jest WSK 175 m21w2 Kobuz, oraz WSK 125 M06 b3 - której wyprodukowano najwięcej Smile

Interesuję się motoryzacją od małego. Tzn od momentu kiedy mój kuzyn wyciągnął komarka z szopy i zaczął na nim jeździć ;p
To był ten przełom, że z grania w piłkę zacząłem babrać się w smarze i kumulować coraz to więcej części Smile

)

Moim marzeniem jest odrestaurowanie obydwu wsk Wink

) najbardziej chciałbym mieć wypacykowanego Kobuza w chromie, bo uważam że mimo tego, iż jest ich dużo (więcej niż sportów) to każdy na wiosce zawiesiłby oko Smile

Oraz wybranie się z moim kuzynem motocyklami nad morze do rodziny oraz na zlot motocykli epoki PRL-u.

Jedynie co mnie od tego powstrzymuje to oczywiście kasa. A uznaję taką zasadę, że jeśli nie kupie sobie czegoś sam (czegoś na czym mi zależy) a kupią mi to rodzice to nie będzie już dla mnie takie ważne. Po kupnie czegoś za swoje zarobione pieniądze odczuwamy prawdziwą wartość. Ja tak miałem z WSK Smile

) Kupiłem od kolegi za jakieś 200pln wpakowałem trochę i tak mi się spodobało że teraz za 1000 jej nie oddam Smile

) A myślę tak dlatego bo rodzice kupiliby mi motor, ale mógłbym nim jeździć 2 razy w roku a dlaczego? *(bo się zabijesz syneczku Smile

) słowa ukochanej mamy Smile

) Dlatego wolałem sam kupić i cieszyć się, i z czystym sercem mówić Moją "wueską" Mam kuzyna któremu tata z miłości do motocykli kupił najpierw komarka, a następnie WSK. I widząc jak on się zachowuje po kupnie tych motocykli, coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że odnośnie motocykli muszę sam na wszystko zapracować. Oczywiście nie można powiedzieć, że rzuciłem szkołę bo na remont dawał mi kasę oczywiście tata Smile

) hehe, ale on wyznawał również zasadę, że jeśli nie pracujesz nie masz. Pomagał mi w taki sposób chociażby, że za głupie umycie samochodu dawał mi 50 zł i mówił kup sobie coś do motoru Smile

) nie mówię , że działo się to codziennie, bo tato by zbankrutował hehe Smile

ale dałem przykład w jaki sposób pomagał, pielęgnować mi moją pasję. Oczywiście wakacje to całe pracowałem, aby coś znowu dołożyć do motoru Smile

Kończąc moją długą wypowiedź chciałem jeszcze dodać, że mimo tak dużego nakładu pieniędzy i wolnego czasu, nie udało mi się odrestaurować wsk tak jak chciałem. Dlatego chcę sprzedać moją i kupić inną w lepszym stanie, a co dla mnie ważne z oryginalnymi częściami.
Ale i tak zawszę będzie chodziła mi po głowie Moja "czwóra" i zapewniam że kiedyś pojedzie na zlot Smile

)

Dzięki za przeczytanie... Taki swoisty początek pasji Smile

w wielkim skrócie Smile

Zainspirowany przez obydwu moich dziadków. Którzy posiadali: Junaka oraz CZ Smile

) To oni opowiadali o motocyklach, i tak zaszczepili mi tą pasję. A wszystko nabrało rozpędu i materialnego znaczenia po wyciągnięciu przez kuzyna komarka Smile

) jak pisałem Smile

Ale trzeba oddać cześć dziadkom, bo to ich zasługa !

Pozdrawiam Paweł. Pabelek188, szuman_13

jabollll

WITAM mam do sprzedania nową wsk bardzo mały przebieg. proszę o wpisanie w allegro w dziale motoryzacja ,, wsk nowa 217,, zainteresowanych zapraszam do aukcji dziekuje

Post został pochwalony 0 razy

zarzyk

Witam nazywam sie Łukasz i jestem posiadaczem WSk 125 z 76 roku.

tiesci

Witam jestem Paweł - okolice FWS. Moja przygoda z motocyklami zaczęła się od starej Motorynki (z okrągłym silnikiem jeszcze) poprzez Simsona S51 82r. aż do WSK 125, ale jaka to jest to konkretnie nie pamietam dlatego, że mam czas tylko w wakacje, a że studia się skończyły to mam czas się zająć tym eksponatem, który stoi w garażu już odkąd pamiętam.

Jest to KOS rocznik czyba 83 z tego co pamiętam w stanie oryginał - nic nie było robione w silniku, zero nowego lakieru, częsci, opon itd. 100% oryginał.

Jako, że nikt o ten motór nie dbał to musiałem zrobić przednie zawieszenie razem z łóżyskiem na ramie bo 2 lata jezdzili na zapieczonych amortyzatorach a łożysko na kierownicy miało tylko 4 kulki) do tego doszło spiłowanie kopki tak aby mozna ja było mocniej skrecic bo frez na wałku praktycznie nie istnieje i po prostu się ślizgało wszystko...

Teraz wyciągam silnik i sprawdzę co i jak tam się dzieje bo stuka jak młotkiem w cylindrze bierze olej cieknie praktycznie wszedzie, ale dalej jezdziła w takim stanie - to jest maszyna nie do zajechania, a że żal patrzeć jak to tak podupada to czas na remont...
tyle odemnie Pozdrawiam

mati00007

Witam. co prawda jestem zarejestrowany już od dawna na tym forum ale moja przygoda z WSK dopiero się zaczyna tak wiec chciałem się przedstawić z zaprezentować moje maleństwo.
Mam na imie Mateusz i jestem dumnym wlasciciele wsk 125 2 ramowki.
Jasik czas temu udało mi się ocalić od zatarcia wsk, kupiłem ja od kolegi który uważa ze dorzynanie naszego polskiego sprzętu jest dobra zabawa.
Obecnie motorek nie jest w najlepszym stanie gdyż próbowano z niego zrobić cross co tak szczerze nie za dobrze wyszło chce jej zrobić kapitalny remont ale to juz chyba w innym dziale.
Moja przygoda z motorami zaczęła się jeszcze w 1 klasie podstawówki gdy kupiłem od kolegi motorynkę za 50 zl może nie była w idealnym stanie ale jakoś jeździła później był komarek simson az wreszcie przyszedł czas na wsk.
Mam nadzieje ze sa tu osoby znające sie na wsk ktozy poodprowadza mi co i jak bo chce ja doprowadzić do normalnego stanu. POZDRAWIAM

pionowy1 · Wysłany: Pią 13:30, 25 Mar 2011 Temat postu:

Witam, Piotrek z Gorzowa Od jakiegoś czasu staram sie odnowic Bąka. Własciwie wiekszość cześci juz posiadam, pozostaje je odmalować, gdzie trzeba pochromować, wypolerowac i zlożyć oczywiscie. Bazuję na ramie po odkupionej, dobitej wiejskim tuningiem mb03 a cala reszta jest juz dopasowana do wybranego modelu.
Pozdrawiam

Pavlo

Witam wszystkich.Jestem z FZG a moja przygoda z motorkami zaczeła się następująco. Wiadomo jak większość w czasach młodzieńczych miała stycznośż z motorkami,ja też miałem:) dostałem Komara od dziadka i ujeżdżałem go dopuki się coś nie zepsuło a jak się zepsuło to razem z wujkiem naprawialiśmy to i dalej ujeżdżałem i tak w kółko.Jak miałem 14 lat kupiliśmy z kolegą na pół WSK 125 ,nie pamiętam juz za jakie pieniądzę,ale śmigaliśmy nią dośc długo dopuki nie przyszedł koleś i nie zaproponował zamiany na JAWA 350 TS i tak się stało- zamienilismy.Cieszyliśmy się nią nie długo bo musieliśmy sprzedać -może to i dobrze bo może teraż niebyłoby mnie na tym forum:) Smile

Póżniej zrobiłem prawko i zaczełem jeździć autem rozstając się na dobre z motorkami. W zeszłym toku ,jakos pod koniec wynalazłem u mojego teścia w garażu Rometa Ogara w stanie opłakanym,postanowiłem przypomnieć sobie młodzieńcze lata i podłubać troszkę przy ty sprzęcie.I tak oto przywruciłem mu życie czyniac go w pełni sprawnym.W zeszły czwartek trafiła mi się okazja i za nie duże pięniądze kupiłem WSK 125 M06 B3 z 1972r ,Motorek jest w dobrym stanie ale ja mam zamiar zrobić z niego perełkę i do tego będę potrzebował waszej pomocy.

Macieklol

Siema , Nazywam się Maciek jestem z FSW . Narazie nie posiadam wski,ale powoli poszukuje jakieś okazje Smile

Tak za bardzo nie wiem gdzie szukać czy gdzieś u rolników się pytać na wioskach Very Happy

Mialem jedna z kuzynem razem , ale rodzice z nimi sie poklucili i juz sie nie przyjaznimy ;/ ale ona i tak byla dobita , bo bez sprzegła jeździł Sad

( szkoda mi jej.

stryju48

siema wszytskim
nazywam sie filip i od niedawna zostasłęm posiadaczem wsk 125 m06 b3 ciesze sie bardzo z niej i jezeli bedzie ktos chetny do pojezdzenia wskami z okolic zielonej góry to zapraszam pisac na gg

dżolero

siema Mateusz21 lat z Żar. kilka ws-ek miałem teraz zakupiłem kolejno rame silnik i cos sobie skłądam pozdro

Deebo

Witam wszystkich mam na imię Tomek od małego mam kontakt z motoryzacją,miałem dużo różnych sprzętów nie tylko polskiej konstrukcji lecz te polskie wspominam z dużym sentymentem dlatego obecnie jestem w posiadaniu WSK 175 M21W2 1972 r. WSK 125 M06B3 1982 r. oraz MZ ETZ 150 1990r.
Pozdrawiam wszystkich zakręconych na punkcie wuechy Wink